30 stycznia, 2018

Niewolnik pożądania - cz.1


Za każdym razem nim to zrobili lubili grać w swego rodzaju grę słowną. Myśl o tym jak będzie wyglądało ich spotkanie, wspólne fantazje o tym co może się wydarzyć, czego pragną, jaki nowy element można dodać do tej gry wywoływało w nich a przede wszystkim w nim ogromne podniecenie. Często wydarzenie to poprzedzało szereg przygotowań np: wizyta u fryzjera, u kosmetyczki czy w solarium. Niemal rytuałem było kupowanie przez nią nowej seksownej bielizny i podkreślanie, że zakup ten był tylko dla tego drugiego. Poza tym bieliznę mógł podziwiać dopiero wtedy gdy była z innym. Rutyną stało się również całodzienne przygotowywanie do tej ważnej chwili począwszy od depilacji a na ubieraniu skończywszy.
Duch - CC BY-NC-SA 3.0
Duch - CC BY-NC-SA 3.0
- Kochanie, naprawdę jesteś pewien, że znów tego chcesz? - Spytała z przekąsem kładąc stopę na jego kroczu.
- Bardzo chcę - odparł patrząc jej głęboko w oczy.
- Ok, w takim razie porozmawiajmy o tym czego ewentualnie nie chciałbyś żebym z nim robiła - ciągnęła dalej pochylając się niby przypadkiem tak, by zobaczył co kryje jej dekolt.
- Pozwalam ci z nim na wszystko - mówił czując jak sztywnieje mu członek.
- Na wszystko? A całować się z nim mogę? - Śmieje się pokazując rząd białych zębów.
- A chcesz? - Podniósł brwi.
- Wiesz, podobno dziwki nie całują się ze swoimi klientami. Ale ja chcę, mimo iż jest to tak bardzo osobiste. Może właśnie dlatego tego chcę - przekonująco tłumaczy.
- Rób co chcesz - wymamrotał z iskrą w oczach.
- Żeby mnie posuwał bez prezerwatywy też pozwoliłbyś?
- Pozwalam.
- A powiedz mi co ty w tym czasie będziesz robił? - Mówi aksamitnym głosem.
- Będę się przyglądał.
- Tylko przyglądał? Nie dołączysz do nas? Nie wierzę.
- Chyba wolę tylko na was patrzeć. A ty jak byś chciała?
- Ja? Sama nie wiem. To zależy jak mi z nim będzie i jak ty się będziesz zachowywał mój psie.
- Czujesz jak mi stoi? Mam nadzieję, że dla niego założysz jakąś seksowną kieckę a nie spodnie jak teraz - mówi gładząc palcem jej stopę.
- Uhmm - potwierdziła kiwając głową. - Czy sam na sam też będę mogła z nim być?
- Jak to sam na sam? - Pytał udając zdziwienie.
- Normalnie. Podczas gdy będę się z nim kochać poproszę cię na przykład, żebyś wyszedł na piętnaście minut do drugiego pokoju.
- Czemu mam wychodzić z pokoju?
- Temu żebym się poczuła swobodnie przez jakiś czas. Pozwolę ci nie zamykać drzwi żebyś mógł dobrze wszystko słyszeć. Albo inaczej się zabawimy, zawiążę ci oczy i ...
- Chcę byś miała z nim super orgazm - przerwał jej w pół zdania.
- O to się nie martw z pewnością będę miała - rzuciła dosadnie.
- Pragnę byś mnie upokarzała przy nim.
- Upokarzała słownie czy fizycznie ?
- I tak i tak.
- Czyli co, mówić na głos do niego jak mi z nim dobrze i jakiego ma wielkiego, super kutasa?
- Tak.
- I że tylko jego fiut może mnie zaspokoić a twój nie.
- Tak - przytakiwał głową.
- A gdybym ci kazała pieścić jego jądra gdy będę go ujeżdżać, zrobisz to?
- Jak pieścić, ręką?
- Jak ci każę. Ust nie wykluczam.
- No nie wiem - zawahał się.
- Tak czy nie? - Żachnęła marszcząc groźnie czoło.
- Tak.
- Dobrze. Zorganizuj spotkanie w jakimś dobrym hotelu - zakończyła.


Autor:  Czytelniczka bloga

Grafika: Duch

Tekst opowiadania wraz z ilustracją są objęte prawem autorskim. Wolno kopiować, rozpowszechniać na warunkach, które są zamieszczone Tutaj:



4 komentarze:

  1. A kiedy kolejny odcinek?

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak jak zapowiadaliśmy, tak jesteśmy. Liczymy na tony wpisów o takiej jakości! Powodzenia :)

    Pozdrawiamy gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Was gościć tutaj. Postaram się aby i ten blog był taki jak wcześniejszy. Ja również pozdrawiam gorąco. :-)

      Usuń